Држава:
Лига:
Ова соопштение е одговор на соопштението на тимот Som Gorsi†:
Rozstrzygnięcia w V.31
Som Gorsi† - Garść statystyk na koniec sezonu 2
Tydzień po zakończeniu sezonu klubowi statystycy skończyli pracę i zanieśli Prezesowi jej efekty. W sezonie 2 udało się ustalić trudne do pobicia rekordy:
- mecze ligowe z rzędu bez porażki: 25 (30.09 - 25.11.2010),
- zwycięstwa ligowe z rzędu: 12 (7.12 - wciąż trwa),
- minuty bez straconej bramki: 683 (17.10 - 4.11.2010), w tym 7 meczów z rzędu na zero z tyłu,
- mecze ligowe z rzędu ze zdobytą bramką: 15 (30.11 - wciąż trwa).
Bramki dla Gorszych zdobywało w tym sezonie aż 16 różnych piłkarzy, co świadczy o rotacji w składzie. Ze 103 ligowych bramek 60 zdobyli napastnicy (58%), 27 pomocnicy (26%) a 16 obrońcy (16%). Zawodnicy byli skuteczniejsi w drugich połowach spotkań, zdobyli w nich 58 bramek (56%), z czego aż 20 bramek w ostatnim kwadransie. Najmniej goli drużyna zdobyła w pierwszym kwadransie gry (11 goli). Jeśli chodzi o bramki stracone, to najczęściej pozwoliliśmy się zaskoczyć w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, straciliśmy wtedy 6 z 20 bramek. Warty zauważenia jest fakt, że ani razu nie straciliśmy bramki w doliczonym czasie gry.
Gorsi jako jedna z trzech drużyn w lidze mogą pochwalić się stuprocentową skutecznością wykonywania rzutów karnych. Nasi strzelcy nie pomylili się przy żadnej z siedmiu prób umieszczenia piłki w bramce z białego punktu. Przeciwko nam podyktowano 6 rzutów karnych, z czego 5 zostało wykorzystanych. Nie byliśmy groźną drużyną z rzutów wolnych, przez cały sezon zdobyliśmy tylko 4 gole z bezpośrednich strzałów. Oddaliśmy najwięcej strzałów celnych i niecelnych w lidze, mieliśmy też najwięcej rzutów rożnych i wolnych, jak też najwyższą średnią frekwencję. Nasi zawodnicy zdobyli w tym sezonie 6 hattricków, jedynym hattrickiem klasycznym może pochwalić się Fryderyk Aleksiuk.
Najczęściej powtarzającym się wynikiem był wynik 3-0, który padł siedmiokrotnie. Sześciokrotnie mecze Gorszych kończyły się wynikami 2-0 lub 1-0 (niektóre przegrane), pięciokrotnie 0-0 i czterokrotnie 1-1. Zachowaliśmy czyste konto w 26 spotkaniach ligowych, tylko w 4 meczach straciliśmy więcej niż 1 bramkę. W 19 spotkaniach (45%) znajdowaliśmy drogę do siatki rywali co najmniej trzykrotnie.
Zakończyły się także głosowania kibiców.
Piłkarzem roku wg kibiców został:
Roman Gułaś. Kiedy ten młodzieniec dołączył do drużyny po 10 kolejkach od razu poukładał grę w środku pola. Jego podania otwierały drogę do bramki, ale sam też je strzelał. Nie pomylił się ani razu przy wykonywaniu pięciu rzutów karnych. Roman jest teraz ważnym elementem zespołu i to od niego trener zaczyna ustalanie składu.
Odkrycie roku:
Nikodem Adamiec. Chłopak przyszedł do zespołu pod koniec sezonu, jednak nie zdołał przebić się do pierwszego składu. W sparingach widać było jednak jego ambicję (strzelał bramki niemal w każdym spotkaniu) i kiedy za kartki pauzować musiał Walenty Falandysz trener postanowił dać mu szansę. W 3 pierwszych meczach Adamiec zdobył 6 bramek czym przyczynił się do zapewnienia awansu naszej drużynie. Brak umiejętności nadrabia ambicją i być może wywalczy sobie miejsce w składzie na kolejny sezon.
Zawód roku:
Dariusz Dąbek. Przed sezonem typowany do korony króla strzelców, Dąbek rozpoczął z wysokiego C. W 5 meczach zdobył 4 gole i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Jednak im dłużej trwał sezon, tym gorzej grał Dąbek, i skończył sezon z mizernym dorobkiem 10 bramek. Jak na zawodnika który miał dyrygować grą w ataku nie jest to dobry wynik i Dąbek musi się postarać, aby nie wypaść z pierwszego składu.
- mecze ligowe z rzędu bez porażki: 25 (30.09 - 25.11.2010),
- zwycięstwa ligowe z rzędu: 12 (7.12 - wciąż trwa),
- minuty bez straconej bramki: 683 (17.10 - 4.11.2010), w tym 7 meczów z rzędu na zero z tyłu,
- mecze ligowe z rzędu ze zdobytą bramką: 15 (30.11 - wciąż trwa).
Bramki dla Gorszych zdobywało w tym sezonie aż 16 różnych piłkarzy, co świadczy o rotacji w składzie. Ze 103 ligowych bramek 60 zdobyli napastnicy (58%), 27 pomocnicy (26%) a 16 obrońcy (16%). Zawodnicy byli skuteczniejsi w drugich połowach spotkań, zdobyli w nich 58 bramek (56%), z czego aż 20 bramek w ostatnim kwadransie. Najmniej goli drużyna zdobyła w pierwszym kwadransie gry (11 goli). Jeśli chodzi o bramki stracone, to najczęściej pozwoliliśmy się zaskoczyć w ostatnim kwadransie pierwszej połowy, straciliśmy wtedy 6 z 20 bramek. Warty zauważenia jest fakt, że ani razu nie straciliśmy bramki w doliczonym czasie gry.
Gorsi jako jedna z trzech drużyn w lidze mogą pochwalić się stuprocentową skutecznością wykonywania rzutów karnych. Nasi strzelcy nie pomylili się przy żadnej z siedmiu prób umieszczenia piłki w bramce z białego punktu. Przeciwko nam podyktowano 6 rzutów karnych, z czego 5 zostało wykorzystanych. Nie byliśmy groźną drużyną z rzutów wolnych, przez cały sezon zdobyliśmy tylko 4 gole z bezpośrednich strzałów. Oddaliśmy najwięcej strzałów celnych i niecelnych w lidze, mieliśmy też najwięcej rzutów rożnych i wolnych, jak też najwyższą średnią frekwencję. Nasi zawodnicy zdobyli w tym sezonie 6 hattricków, jedynym hattrickiem klasycznym może pochwalić się Fryderyk Aleksiuk.
Najczęściej powtarzającym się wynikiem był wynik 3-0, który padł siedmiokrotnie. Sześciokrotnie mecze Gorszych kończyły się wynikami 2-0 lub 1-0 (niektóre przegrane), pięciokrotnie 0-0 i czterokrotnie 1-1. Zachowaliśmy czyste konto w 26 spotkaniach ligowych, tylko w 4 meczach straciliśmy więcej niż 1 bramkę. W 19 spotkaniach (45%) znajdowaliśmy drogę do siatki rywali co najmniej trzykrotnie.
Zakończyły się także głosowania kibiców.
Piłkarzem roku wg kibiców został:
Roman Gułaś. Kiedy ten młodzieniec dołączył do drużyny po 10 kolejkach od razu poukładał grę w środku pola. Jego podania otwierały drogę do bramki, ale sam też je strzelał. Nie pomylił się ani razu przy wykonywaniu pięciu rzutów karnych. Roman jest teraz ważnym elementem zespołu i to od niego trener zaczyna ustalanie składu.
Odkrycie roku:
Nikodem Adamiec. Chłopak przyszedł do zespołu pod koniec sezonu, jednak nie zdołał przebić się do pierwszego składu. W sparingach widać było jednak jego ambicję (strzelał bramki niemal w każdym spotkaniu) i kiedy za kartki pauzować musiał Walenty Falandysz trener postanowił dać mu szansę. W 3 pierwszych meczach Adamiec zdobył 6 bramek czym przyczynił się do zapewnienia awansu naszej drużynie. Brak umiejętności nadrabia ambicją i być może wywalczy sobie miejsce w składzie na kolejny sezon.
Zawód roku:
Dariusz Dąbek. Przed sezonem typowany do korony króla strzelców, Dąbek rozpoczął z wysokiego C. W 5 meczach zdobył 4 gole i wydawało się, że wszystko jest na dobrej drodze. Jednak im dłużej trwał sezon, tym gorzej grał Dąbek, i skończył sezon z mizernym dorobkiem 10 bramek. Jak na zawodnika który miał dyrygować grą w ataku nie jest to dobry wynik i Dąbek musi się postarać, aby nie wypaść z pierwszego składu.
Најнови изданија
Врвни изданија