Прес

Choć wszyscy w klubie otwierali szampana już 2 kolejki przed końcem ligi (a co bardziej niecierpliwi i uzależnieni od alkoholu nawet 3 kolejki), radość po ostatniej kolejce nie była wcale mniejsza niż wtedy. Klub wypełnił wszystkie przedsezonowe założenia w stopniu równym lub wyższym od zakładanego. Celem było zdobycie 90 punktów, nasz dorobek to 102, a zakładana liczba dałaby dopiero drugie miejsce w tabeli. Udało się znaleźć obiecujących zawodników w akademii juniorów, w czym pomogli dyrektorzy sportowi. Nie było dnia przestoju w pracach nad rozbudową klubowej infrastruktury.

A czy ktoś jeszcze pamięta, że ten sezon rozpoczął się od porażki? Później było jednak tylko lepiej. Wygrana na wyjeździe z Racovią (ówczesnym liderem) pokazała, że możemy pokonać każdego. Nie daliśmy wygrać z nami pozostałym kandydatom do awansu. Gorsi objęli prowadzenie w lidzie po 20 kolejkach i nie oddali go aż do końca. Liczba punktów przewagi nad drugim miejscem zmieniała się niemal co kolejkę, w pewnym momencie było to nawet 6 punktów, potem jednak przewaga zmalała do niepokojącego jednego punktu. Końcówka sezonu to popis gry drużyny, która wygrała 12 ostatnich meczów i zakończyła sezon ze spokojną przewagą 10 punktów nad wiceliderem. Godny odnotowania jest też fakt ugrania "double-triple", czyli 100 punktów oraz 100 goli w sezonie

Na dziesięć kolejek przed końcem pierwsze miejsce było niemal pewne, większym zainteresowaniem cieszyła się więc walka o drugie miejsce w lidze. Walczyły o nie cztery drużyny, Gnojnik, Rossoneri, Racovia oraz, ku zdziwieniu chyba większości zainteresowanych, Anonimowi. Ten ostatni zespół nie był typowany do awansu, na chwilę wskoczył nawet na pozycję wicelidera, jednak porażki w ostatnich kolejkach z Gnonikiem i Racovią zepchnęły go z powrotem na piąte miejsce. Również Racovia nie uniknęła potknięć i odpadła z walki o awans.

W grze pozostały dwie drużyny: FC Gnojnik i Rossoneri Kraków, które mierzyły się ze sobą na 4 kolejki przed końcem ligi. Ten "mecz o sześć punktów" wygrała drużyna z Krakowa, co pozwoliło im zmniejszyć stratę do wicelidera do jednego punktu. Punkt został odrobiony w przedostatniej kolejce, a Rossoneri wyszli na prowadzenie po decydującej w tym sezonie ostatniej kolejce. Kto by się spodziewał, że pokonana jedynie 2 razy w ciągu 38 meczów drużyna Gnojnika przegra 3 z ostatnich 4 spotkań? Tak się jednak stało, i kolejny sezon muszą spędzić w V lidze.

Poniżej walki o miejsca premiowane awansem bój o 6 miejsce toczył arasso i jego Profesional Players. Ta drużyna miała w tym sezonie pozytywne przebłyski, jak chociażby pokonanie FC Gnojnika, jednak dość często zaliczała wpadki i nie zdołała dogonić dz polu. Siódme miejsce to jednak nie powód do zmartwień i mam wrażenie, że PP spróbują namieszać w ligowej czołówce w kolejnym sezonie

Opuszczamy ligę z łezką w oku, ale wszystkim aktywnym graczom z V.31 mówię: do zobaczenia w Ekstraklasie!

---

---