新聞稿

Magazynek "LIGA POLSKA IV.1" wydanie XX (jubileuszowe) z dn. 26.10.2011 r.

"Bogowie sprzyjają przyjezdnym!". Takie hasło narzuca się po przeanalizowaniu wydarzeń, które miały miejsce w minionej serii spotkań. W trzech spotkaniach, którę omówię na końcu miały miejsce zaskakujące rzeczy. Tymczasem...
Ponad 10 tyś. kibiców było świadkiem wyrównanego meczu w Gdyni, gdzie miejscowa Arka gościła Inter Legnica. Bramki nie padły, ale remis nie krzywdzi żadnej ze stron choć gospodarze potrzebują punktów "jak powietrza".
Podobna frekwencja na meczu lidera z Cracovią. Mutaka pewnie zwycięża 3:1. Dwie bramki w tym spotkaniu strzela Romaniszyn.
Jednak status quo zostaje zachowane ponieważ Zagłębie sosnowiec także zwycięża w swoim meczu. Wygrywa na boisku FC Dinzaury 0:2. Kolejny raz w roli głównej wystapił superduet napastników Zagłębie. Najpierw już w 18' wykazał się Deptuś...otrzymując czerwoną kartkę, potem Kleczek zdobywajac oba gole.
Wygrywa Zacisze Zielona Góra z Magic Woman. Goście nie oddali celnego strzału na bramkę, ale mimo ciągłych ataków miejscowych, sami dali sobie strzelić gola dopiero z karnego. Strzelcem Goncarz.
GKS Gorlice w takim samym stosunku, 1:0 pokonuje Mexicanę. Mecz był bardzo wyrównany i o zwycięstwie zadecydowało trafienie Dziadosza.
Najciekawszy dla publiczności był chyba mecz we Włoszczowej , gdzie spotkali się - miejscowy Hetman i Pytlarz Team. Obie ekipy grały otwarta piłkę, solidarnie - po 7 razy strzelały na bramkę przeciwnika. W tej "wojnie" górą goście, którzy byli skutecznijsi o jedną bramkę i zwyciężyli 1:2.
Swoją siłę potwierdził Sokół Stary Sącz pewnie zwyciężając Dumę Bałut aż 5:0. Stosunek strzałów 24:3 , "mowi" o tym meczu wszystko!!!
W spotkaniu o dużej ważności dla..."niższych poziomów tabeli"
Wisełka przegrywa na własnym stadionie w arcywaznym meczu z Bytom Śląsk 0:1!
NIewiarygodne rzeczy działy się w Rzeszowie. ZKS Rzeszów przegrał z KS Kujawy 0:1. Gospodarze az o 10% więcej czasu byli przy piłce. Stosunek strzałów celnych wyniósł 7-1. Jednak to właśnie tej jeden-jedyny celny strzał gości w 28' znalazł drogę do siatki. Jego autorem Szczerba i 3 pkt. wyjechały na Kujawy!
Podobnie w Szczecinie. Kolejka w warzywniaku podejmowała spadkowicza z Przezchlebia. Do 38, mecz był równy - po 5 strzałów. W międzyczasie...( niestety ) goście strzeli przypadkowego gola autorstwa Havlika. W tej "feralnej" minucie z boiska, z powodu drugiej żółtej kartki, wyleciał Biniszewski. W tym momencie, również czterech innych jego kolegów miało na koncie po żółtej kartce, a grac w piłkę zaczęła tylko jedna drużyna. Szczecinianie oddali jeszcze wiele strzałów na bramkę Darka...niestety żaden nie zatrzepotał w siatce. A "polowanie na kości" Darka zaskutkowało tym iż tylko jeden zawodnik z pola nie został ukarany kartką i...3 pkt. pojechały do Przezchlebia!!...niestety
Madridista nie przegrał wprawdzie z Sokołem Łańcut...ale mimo przewagi w posiadaniu piłki 61-39% i ciągłych ataków nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Wynik 0:0 sprawia, że Sokół stał się sprawca największej sensacji kolejki.
"Bogowie kochają przzyjezdnych"...

---

---