Krajina:
Liga:
Gniew Warszewo† - barca kędzierzynka pokonana. Nemec bohaterem.
W dzisiejszym meczu spotkały się zespoły, które w pierwszej kolejce przegrały swoje spotkania. Gracze Gniewu Warszewo po raz pierwszy przed własną publicznością wystąpili jako czwartoligowcy. Inauguracja wyszła okazale, rywal został pokonany i punkty pozostały na Warszewie.
Mecz rozpoczął się fantastycznie dla gospodarzy. Już w 9 minucie Jure Nemec wykorzystał błąd obrony barcy. Przechwycił źle rozegraną piłkę. Minął Helmeta i wrzucił Roustanowi prosto na główkę. Ten pewnym strzałem pokonał bramkarza. 1:0 dla gospodarzy. Od tego momentu gra wyrównała się. Oba zespoły czekały na dogodne akcje z kontrataku. Jeden z nich w 40 minucie zakończył się faulem w polu karnym. Tor Torbjørnsen bezpardonowo sfaulował Kazimíra Daněka. Sędzia bez wachania wskazał na wapno. Przed szansą stanął Percival Ender jednak ku radości miejscowych kibiców strzelił ponad bramką.
Na początku drugiej połowy znakomitą sytuację miał Jure Nemec. Po świetnej akcji Salomao Nemec dostał prostopadłe podanie jednak przegrał pojedynek "sam na sam". Trafił tylko w słupek. Zrehabilitował się w 79 minucie. Ponownie aktywny Salomao podał do Torbjørnsen, ten długim krosem uruchomił Nemca, który tym razem trafił do siatki obok wychodzącego bramkarza. Nemec mogł jeszcze podwyższyć wynik w 90 minucie. Jednak świetną akcję Patrzylasa, zakończył niecelnym strzałem.
Po meczu Nemec powiedział:
Dziś łatwo nie było. Zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku. Cieszy mnie ten gol i asysta. Mam nadzieję, że forma się utrzyma i dalej będę grał w pierwszym składzie. Rywalizacja w naszym klubie jest bardzo duża i mam tego świadomość. Teraz lecimy na kilka piwek aby świętować pierwsze punkty w IV lidze.
Gniew Warszewo 2:0 (1:0) barca kędzierzynka
9' Richard Roustan (asys. Jure Nemec)
79' Jure Nemec (asys. Tor Torbjørnsen)
Widzów: 3 430 (w tym 430 z barcy)
Mecz rozpoczął się fantastycznie dla gospodarzy. Już w 9 minucie Jure Nemec wykorzystał błąd obrony barcy. Przechwycił źle rozegraną piłkę. Minął Helmeta i wrzucił Roustanowi prosto na główkę. Ten pewnym strzałem pokonał bramkarza. 1:0 dla gospodarzy. Od tego momentu gra wyrównała się. Oba zespoły czekały na dogodne akcje z kontrataku. Jeden z nich w 40 minucie zakończył się faulem w polu karnym. Tor Torbjørnsen bezpardonowo sfaulował Kazimíra Daněka. Sędzia bez wachania wskazał na wapno. Przed szansą stanął Percival Ender jednak ku radości miejscowych kibiców strzelił ponad bramką.
Na początku drugiej połowy znakomitą sytuację miał Jure Nemec. Po świetnej akcji Salomao Nemec dostał prostopadłe podanie jednak przegrał pojedynek "sam na sam". Trafił tylko w słupek. Zrehabilitował się w 79 minucie. Ponownie aktywny Salomao podał do Torbjørnsen, ten długim krosem uruchomił Nemca, który tym razem trafił do siatki obok wychodzącego bramkarza. Nemec mogł jeszcze podwyższyć wynik w 90 minucie. Jednak świetną akcję Patrzylasa, zakończył niecelnym strzałem.
Po meczu Nemec powiedział:
Dziś łatwo nie było. Zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku. Cieszy mnie ten gol i asysta. Mam nadzieję, że forma się utrzyma i dalej będę grał w pierwszym składzie. Rywalizacja w naszym klubie jest bardzo duża i mam tego świadomość. Teraz lecimy na kilka piwek aby świętować pierwsze punkty w IV lidze.
Gniew Warszewo 2:0 (1:0) barca kędzierzynka
9' Richard Roustan (asys. Jure Nemec)
79' Jure Nemec (asys. Tor Torbjørnsen)
Widzów: 3 430 (w tym 430 z barcy)
Posledné správy
Najlepšie správy