Riik:
Liiga:
Czarni Lwów† - Jak za dawnych lat
Tego nie spodziewali się nawet najbardziej zagorzali kibice Powidlaków, choć zwycięstwo nad lokalną Lechią obstawiali wszyscy to jednak w taką masakrę nie wierzył chyba nikt. Czarni Lwów jak za dawnych czasów pokazali wielką klasę i zaangażowanie, skutecznie grając zarówno w obronie jak i w ataku. Swoją świetną postawę przypieczętowali, aż pięcioma bramkami. Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze a nasi ulubieńcy strzelili pierwszą bramkę już w dziewiątej minucie spotkania, potem jednak Lechia podjęła walke skutecznie powstrzymując kolejne ataki na swoją bramkę. Druga połowa należała już tylko do Czarnych Lwów, po przerwie mur gospodarzy pod swoja bramkę rozpadł się w pył tracąc kolejne bramki 46’, 52’, 79’ i na koniec 90’. Pomimo, że spotkanie było tylko towarzyskie a przebieg gry dość jednostronny, to pokaz strzelecki jaki zapewnili nam Powidlacy musiał się podobać kibicom.
Jedynie szkoda jest kibiców Lechii, którzy musieli być bardzo zawiedzieni postawą swojej drużyny. Szczególnie w końcówce meczu ich ulubieńcy nie pokazali zarówno umiejętności jak i zaangażowania, tracąc bramkę nawet w ostatniej minucie meczu.
Jeszcze raz gratulację dla Czarnych za piękne widowisko oby tak dalej!!!
Jedynie szkoda jest kibiców Lechii, którzy musieli być bardzo zawiedzieni postawą swojej drużyny. Szczególnie w końcówce meczu ich ulubieńcy nie pokazali zarówno umiejętności jak i zaangażowania, tracąc bramkę nawet w ostatniej minucie meczu.
Jeszcze raz gratulację dla Czarnych za piękne widowisko oby tak dalej!!!
Viimased teated
Top teated