Саопштења за јавност

Od trzech dni na obiekcie Hubi Pro Arena daje się słyszeć odgłosy budowlanych prac. Młotki przekrzykują się z wiertarkami, betoniarki z koparkami. Od czasu podpisania kontraktu z nowym managerem zapowiedzi nowej jakości klubu nabierają podstaw.

Podpisując kontrakt dostałem wolną rękę od właściciela klubu. Zaufał mi, a ja tym samym mogę wypełnić swoje, względem niego, obietnice. Powtarzam to i będę powtarzał, w aktualnych warunkach siłę drużyny musi stanowić młodzież. Dlatego też trwają prace nad poprawą jakości obiektów do rozwoju właśnie młodzieży- wyjaśnia hubipro.

Ostatnia środa przejdzie do historii jako dzień transferowej rewolucji. Wiele transakcji wstrzymano. Przez najbliższy okres czasu żaden klub nie będzie mógł pozbyć się na rzecz transferu więcej niż jednego zakontraktowanego z drużyną zawodnika. Wszystko to za sprawą zbyt aktywnych na rynku transferowym arabskich szejków.
Nie ukrywam, że ta sytuacja dotknęła nas bardzo mocno. Mieliśmy zagwarantowane 3 miliony, podczas gdy kolejne oferty napływały. Stało się jak się stało. Zmuszeni byliśmy wstrzymać prace remontowe zaplecza treningowego. Mimo wszystko akademia młodzieży jest aktualnie priorytetem. Póki co i tak właściwie nie mamy zawodników, których potencjał wymagałby bezzwłocznego rozwoju. Aktualnie jest zainteresowanie jednym z naszych zawodników ze strony innych klubów. Jeśli transfer naszego obrońcy, Andrzeja Bordukiewicza dojdzie do skutku, to wznowimy prace nad rozwojem zaplecza treningowego- zdradza w wywiadzie dla 'Magazynu PPM' manager klubu. Nieoficjalnie mówi się o kwocie ponad 1 miliona z tytułu wspomnienego przez managera transferu.

Podobno czterech młodych zawodników jest już gotowych do zaprezentowania swoich, miejmy nadzieję, nieprzeciętnych umiejętności. Sprawdzian wstrzymuje jednak sam manager.
Mogę ich bez problemu sprawdzić teraz. Mogę rzucić im piłkę i niech biegają. Nie o to tu jednak chodzi. Chcę, aby te testy przebiegły w możliwie najbardziej profesjonalnych na ten moment warunkach. Do testów powinno dojść najpóźniej 17 czerwca. Na ten dzień właśnie sportową akademię młodzieży planuje się oddać do użytku. Muszę tych chłopaków sprawdzić dokładnie. Nie chcę kota w worku, nie chce się na nich zawieść, też nie chcę odrzucić nieodkrytego w nich talentu- mówi ze spokojem hubipro.

Ale miniona środa to także dzień ogólnie finansowej rewolucji.
Zakontraktowano oferty sponsorów. Następnego dnia są one powszechnie unieważniane, po czym stawki są narzucane z góry w zależności od ligowego szczebla. To jeszcze pół biedy! Nie chcę siać propagandy, ale dochodzą nas słuchy, że innym krajom finansowa bariera została podniesiona, co pozwoliłoby oczywiście na szybszy ich rozwój piłkarski. Jeśli to prawda to nie ma co ukrywać, to byłby skandal!- burzy się właściciel drużyny Hubi Pro Club 1990. Wkrótce wątpliwości na ten temat powinny zostać jednak rozwiane.

---

---