新闻稿

Dzisiejszego dnia udaliśmy się do stolicy ciężkiej piłki aby zagrać ciężkie spotkanie z potencjalnie słabszym umiejętnościami zespołem- drużyną Opętani, którzy grają w kratkę lecz tym razem trafiliśmy na ich lepszy dzień. Co prawda nie zdążyliśmy dobrze rozpracować ekipy gospodarzy i doznaliśmy sromotnej klęski 0:4. Wynik jak najbardziej zasłużony gdyż rywale grali fenomenalną piłkę i byli kapitalnie dysponowani w tym dniu. Co tu dużo opowiadać wynik i rozmiary porażki mówią same za siebie przy czym graliśmy ta słabo, że mogło być i więcej. Niestety musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu pozbierać się i zacząć szukać dziury w całym co zawiodło poza rozpracowaniem rywala od strony taktycznej. Naprawdę bardzo dobre spotkanie zagrała obrona rywali i strona atakująca głownie skrzydłowi pomocnicy, którzy na dobrą sprawę kiwali nas jak amatorów. Co jak co ale takiej porażki się nie spodziewaliśmy więc pozostaje nam wziąć zimny prysznic przemyśleć parę spraw i dojść do wniosków, żeby taka wpadka nie miała już więcej racji bytu w lidze. Tak więc wierzymy, że odegramy się w rundzie rewanżowej tym razem na własnym boisku. Gratuluje zespołowi jak i sztabowi szkoleniowemu pięknego widowiska w dniu dzisiejszym.


Trener Gwardia Koszalin:
Zlatko Zrnanović

(tłum. Dawid Jaskólski)

____________________________________

Opętani - Gwardia Koszalin (3:0) 4:0


1:0 Jan Repotočnik 16'
2:0 Peter Kirchmair 22'
3:0 Jacques Kaddour 36'
4:0 Kamil Kwiatkowski 73'

Stadion miejski arena R
Kibiców: 8 140

---

---