Krajina:
Liga:
Gryf Mielec† - Gryf Mielec ulega The West
Dzisiejszy mecz The West C.F z Gryfem Mielec budził od rana wiele emocji. Trenerzy obu klubów mieli nadzieję na korzystny rezultat dla ich zespołów. Oto, co powiedział manager zespołu C.F zapytany przez naszych dziennikarzy, co sądzi o meczu i sile rywala:
- Drużyna jest pełna optymizmu przed ciężkim meczem z Gryf Mielec mimo iż w ostatnim meczu ligowym zremisowaliśmy z KP Kormoran 0-0 to później wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną w pucharze 2-0 grając na wyjeździe. Piłkarze są zdrowi, a jedyna absencja to niestety nasz dobry prawy skrzydłowy Pavol Ondrejech, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Do składu po lekkiej kontuzji wraca Ondrej Marinica. W miejsce Ondrejecha zagra najprawdopodbniej Leopold Bogusławski.
Trener zespołu Gryf Mielec również liczył w siłę swego zespołu
- The West to silny rywal, nie bez powodu przecież zajmuje 1.miejsce w lidze. Pochodzimy jednak do meczu ze spokojem, bo nasze poprzednie konfrontacje zakończyły się dwukrotnie remisem- raz 0:0, za kolejnym razem 1:1. Nie ukrywam, że ciężko będzie wywieźć trzy punkty, bo gramy przecież na wyjeździe, ale nasi chłopcy na pewno powalczą o jak najlepszy rezultat spotkania.
Prasa okrzyknęła mecz szlagierem kolejki, co dodatkowo zmotywowało oba zespoły. Początkowo gra była wyrównana, z czasem jednak przewagę zaczęli osiągać gospodarze. Golkiper Gryfa- Zbysek Hudsky popisał się tego wieczoru kilkoma fantastycznymi interwencjami, po których zawodnicy The West z niedowierzaniem patrzyli w stronę bramki. Jednak w 47' minucie zabrakło koncentracji po źle wyprowadzonym ataku, w rezultacie czego gospodarze przeprowadzili błyskawiczny kontratak, który zakończył rewelacyjnym strzałem z 20 metrów Jakub Konieczny. To była prawdziwa bomba, która nie dała szans bramkarzowi.
Zawodnicy ruszyli do odrabiania strat i przynajmniej raz byli bliscy wyrównania, ale przytomnością w bramce wykazał się Karol Bańczerowski. Gospodarze uspokoili grę i "dowieźli" wynik do końca. Było to ważne zwycięstwo dla The West, który zremisował poprzedni mecz i jego przewaga nad 2. w rankingu Ks Olimpią Elbląg wynosiła zaledwie 3 punkty.
Zawodnikiem meczu został wybrany Zbysek Hudsky
Z Gladiatus Stadium relacjonował dla państwa Jan Kowalski z "Przeglądu Spotowego"
- Drużyna jest pełna optymizmu przed ciężkim meczem z Gryf Mielec mimo iż w ostatnim meczu ligowym zremisowaliśmy z KP Kormoran 0-0 to później wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną w pucharze 2-0 grając na wyjeździe. Piłkarze są zdrowi, a jedyna absencja to niestety nasz dobry prawy skrzydłowy Pavol Ondrejech, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek.
Do składu po lekkiej kontuzji wraca Ondrej Marinica. W miejsce Ondrejecha zagra najprawdopodbniej Leopold Bogusławski.
Trener zespołu Gryf Mielec również liczył w siłę swego zespołu
- The West to silny rywal, nie bez powodu przecież zajmuje 1.miejsce w lidze. Pochodzimy jednak do meczu ze spokojem, bo nasze poprzednie konfrontacje zakończyły się dwukrotnie remisem- raz 0:0, za kolejnym razem 1:1. Nie ukrywam, że ciężko będzie wywieźć trzy punkty, bo gramy przecież na wyjeździe, ale nasi chłopcy na pewno powalczą o jak najlepszy rezultat spotkania.
Prasa okrzyknęła mecz szlagierem kolejki, co dodatkowo zmotywowało oba zespoły. Początkowo gra była wyrównana, z czasem jednak przewagę zaczęli osiągać gospodarze. Golkiper Gryfa- Zbysek Hudsky popisał się tego wieczoru kilkoma fantastycznymi interwencjami, po których zawodnicy The West z niedowierzaniem patrzyli w stronę bramki. Jednak w 47' minucie zabrakło koncentracji po źle wyprowadzonym ataku, w rezultacie czego gospodarze przeprowadzili błyskawiczny kontratak, który zakończył rewelacyjnym strzałem z 20 metrów Jakub Konieczny. To była prawdziwa bomba, która nie dała szans bramkarzowi.
Zawodnicy ruszyli do odrabiania strat i przynajmniej raz byli bliscy wyrównania, ale przytomnością w bramce wykazał się Karol Bańczerowski. Gospodarze uspokoili grę i "dowieźli" wynik do końca. Było to ważne zwycięstwo dla The West, który zremisował poprzedni mecz i jego przewaga nad 2. w rankingu Ks Olimpią Elbląg wynosiła zaledwie 3 punkty.
Zawodnikiem meczu został wybrany Zbysek Hudsky
Z Gladiatus Stadium relacjonował dla państwa Jan Kowalski z "Przeglądu Spotowego"
Posledné správy
Najlepšie správy