بيانات صحفية

Ledwo opadły emocje po inauguracji a spragnieni piłki na wysokim poziomie kibice już mogli się cieszyć z popisów swoich ulubieńców w II kolejce.
Najciekawiej zapowiadało się starcie lidera mutaki ze spadkowiczem z Przezchlewia. I smiało można uznać to spotkanie za mecz kolejki. Dark pręży skutecznie muskuły bo odprawienie mutaki z trzema bramkami musi budzić podziw zważywszy na popis tej ostatniej w pierwszej kolejce. Najwięcej bramek z kolei padło w Bytomiu, gdzie miejscowy Śląsk przestaje być czerwoną latarnią ligi po zwycięstwie nad beniaminkiem z Włoszczowej. Arka spokojnie ogrywa wydającego się na razie najsłabsza drużyną beniaminka Pytlarz TEAM. Rehabilitują się Kujawy wygrywając pred własną publicznością 1:0 z Wisełką, która sama jest sobie winna nie strzelając karnego. Cuda wyczynia ZKS. W meczu z Magic Woman gra...( czyżby lekceważąco? )na bardzo niskiej, oddaje 2 celne strzały i...wygrywa pewnie 2:0. Nie zwalnia Zagłębie i po dwóch golach Deptusia w takim samym stosunku odprawia GKS. Kolejne cuda dzieją się w Łańcucie gdzie miejscowy Sokół oddaje 22 strzały, gra od 8 minuty z przewaga jednego zawodnika a mimo to Krwiożercze Dinozaury wykorzystując 50% z celnych strzałów "zagryzły" 1:2 kolejnego z beniaminków. W końcu wygrywa Cracovia. Skromne 1:0 ale z kim?...Z Interem. Gruca napewno pochwalił swoich piłkarzy. Ponownie grając na wysokiej i bardzo wysokiej nie wygrywa madridista tym razem z druzyna z Zielonej Góry. Jest chyba jakiś problem z atakiem w tym mocnym przeciez ligowcu.
W meczach bez histori Duma 0:0 z kolejka w warzywniaku oraz Mexicana 1:0 Sokół.

Menadżer warzywek popełnił błąd motywacyjny i po remisowej połowie nie zabrał głosu w szatni. Nasi chłopcy wyszli na 2 połowę na bardzo niskiej i niestety nie zdołali strzelić zwycięskiego gola. Choć 4 pkt. po II kolejce musza cieszyć to czuć lekki niedosyt. Mam nadzieję, że piłkarze naszej drużyny w kolejnych meczach zagrają jeszcze lepiej i dalej będa punktować.

---

---